16 stycznia 2015

Lust kolejna odslona

Nadszedl kolejny moj czas pokazywania koloska :) 
Z kolejna strona 7 chwilowo sie zatrzymalam w okresie grudniowym.... Chcialam cos pozbyc sie starego i Lust na chwile odlozylam..... Wrocilam do niego z pelna moca na poczatku stycznia...


Moc byla potrzebna, bo trafilam na strone, ktora jak dla mnie byla z tych "gorszych".... Mnostwo symboli, pojedyncze xxxx.... Chyba wszystkie kolory skupione w kilkuset kwadracikach...


Ale powolutku wyszywalam.... I zdumialo mnie to, co sie pokazywalo...
Bylam przekonana o wyszywaniu kolejnego plomienia na luku, a tu sie okazalo, ze.....

kwiatek we wlosach... wylaniac sie zaczal...



Dlubalam dalej i wylaniala sie ..
twarz..
kawalek twarzy...



Nie powiem, bo zupelnie niespodziewanie dla mnie samej mam kawalek twarzy...
Moj plan wyszywania jak do tej pory przewiduje wyszywanie ramki na calej dlugosci i szerokosci, wodospady, a sama postac ma byc deserkiem w tym przedsiewzieciu.... Nie moge sie doczekac wyszywania stron z jej suknia!!
Genialnie rozwiazne w xxx kawalek brwi i cieniowanie koloru skory....


W koncu obraz nabiera jakiejs glebszej tresci :)


I rozpoczynam walke z kolejna strona......
Strona osiem...
Gdzie tam do konca?


Jezeli chodzi o cyferki to wyszylam
7 stron co daje
34.768 xxxx
i   14.61 %

Pozostalo.....
203.232 xxx do konca i 44 strony.


Doszla przesylka z casa cenina i musze tylko ofocic skarby.

13 stycznia 2015

Sal Rosetta koniec

Tak, tak.... Czas najwyzszy nastal, aby pozegnac sie z rosetkami. Super fajnie sie je wyszywalo, uwielbiam hafty monokolorowe. Rosetki byly urocze.... 

Kolorki moje dobrane do wlasnego "ja".
Aida zweigart 16 kolor navy - ciemny niebieski..
I duzo muliny white...
Na poczatku chcialam liczyc ilosc zuzytych motkow, ale nie dalam rady....
Oczywiscie zawsze moglam wczesniej skonczyc, bo wyszywalo sie szybko, ale zawsze cosik po drodze bylo....

Teraz zajme sie szukaniem odpowiedniego obramowania.








KONIEC



4 stycznia 2015

Nowe zabawy Salowe


Wiedzialam, ze tak bedzie ... Nowy Rok i nowe Sale...
I tylko te, ktore mi sie spodobaly...
Co ja na to poradze, ze wzorek przyciaga i wyszywa sie z fajnymi osobami ?
Na pierwszy ogien Lizzie Kate.
Mam wrazenie, ze musze je wyszyc :)


Nie moglam sie tylko zdecydowac, ktory kalendarz mi sie bardziej podoba...
Na pierwszy ogien chwycilam za Flip it Blocks.
Taki malutki styczen, ale bardzo pracochlonny. 
Obrazek uroczy....


Potem chwycilam sie za Flip it Bits.
Ten juz szybciej poszedl, bo niby wiekszy, ale mniej xxx.



Mam nadzieje, ze uda mi sie skompletowac caly rok.




Kolejny  obrazek, wokol ktorego nie moglam przejsc obojetnie to ten, z 4 por roku.
Organizuje Sal Z krzyzkowego szalenstwa .....
Kazda pora roku w swoim kwartale :)
Na pioerwszy ogien pojdzie wiosna...




I jak moglam sie oprzec slodkim kurczakom? Na wielkanoc beda jak znalazl....





A zeby nie bylo, ze tylko cosik nowego, to chwale sie, ze jestem bliska ukonczenia Salu Rosetta.
Brakuje juz tylko tyle, i nie wypuszcze tkaniny z rak, dopoki nie skoncze!!!


2 stycznia 2015

Tworcze Inspiracje, styczen 2015, zeszyt 1/6

Zaskoczona kolejnym razem pozytywnie, niespodziewanym numerem naszych polskich "Tworczych Inspiracji". To juz 3 raz, gdy dostaje z zaskoczenia gaetke z coricamo.
Jestem tym faktem milutko polechtana, bo brak mi czegos polskiego.


A w srodku mimo iz numer styczniowy sposoby wykonania bombek. Jak tak sie przypatrzylam, to calkiem one fajne :) I moze kiedys na jakies swieta.... Zwlaszcza ta sznurkowa mnie urzekla :) Nie powiem, bo bylaby fajna zabawa z corka...



Koraliki..... Dla znawcow.... Ja sie nie znam, ale sposob przedstawienia fajny. Moze kiedys ?


Poniewaz uwielbiam haft krzyzykowy, to jak tylko zobaczylam tego motyla, od razu wskoczyl on na liste do wyszycia..... Pozytywnie zaskoczona.... Najpierw fajna sowa, a teraz motylek.... Jeden wzor, a grzechu wart :)


Kotyliony... Hmm.... Nie wiem dlaczego, ale kojarza mi sie z latami szkolnej podstawowki.... Ale sposob ich wykonania, to dla mnie ciemna magia... Ale moze kiedys???


Jak najbardziej pozytywnie zaskoczona dwoma przepisami :)
Na aniolki z masy , ktore na pewno kiedys z corcia zrobie.... I kolejny przepis na prawde bombowy, to pierniki..... 


Gdybym ja miala taki talent, to z pewnoscia wykonanalabym ta gwiazdke.... Moze kiedys sprobuje?


Koralikowe gwiazdki tez warto zapamietac.... Zwlaszcza, ze jestem osoba, ktora nawet specjalnych korlikow nie musialaby kupowac, bo sporo mam bizuterii z lekka popsutej... Nie wyrzycam, bo zawsze sie moze przydac... I kto wie....


Kolejna strona o blogach.... I wszystkie znam :) I bywam :)


Nie powiem, bo sporym zaskoczeniem byly fotki z V zjazdu Tworczo Zakreconych w Ustroniu. Nie bylam, ale niestety dzieli mnie sporo kilometrow .... Zabawnie zobaczyc zdjecia osob, ktore zna sie tylko z blogosfery lub z sieci, zdecydowanie tworcza mania laczy wszystkich.....



Ten numer najciekawszy z tych, ktore otrzymalam. Jeden haft, w ktorym sie zakochalam. I mnostwo innych rzeczy, ktore na pewno w przyszlosci sie przydadza... Zdecydowanie ciekawa gazetka dla mnie i warta trzymania przez lata.....

A poza tym odkrylam, ze moge tez zrobic zakupy na wloskiej stronie coricamo i nie powiem, bo ceny sa fajne :) 

Dziekuje.

1 stycznia 2015

Sal kwiatowy

Pierwszy wzorek z 12 kwiatkow salowych wpadl w moje rece wczoraj....
Nie wymagal duzo kolorkow, wszystkie dostepne.... Profilo i jedna az mulina DMC.


Wzorek wyglada na niewinny, lekki i przyjemny. 
Pomyslalam o dwoch godzinach wyszywania...
Akurat.
Jeszcze sylwestrowo nie poszalalam, ani winkiem sie nie uraczylam, a tyle razy sie pomylilam.
Myslalam, ze mnie potarga.... Ale bylo kwestia honoru ukonczyc styczen.
Bylam juz blisko zalamania i wywalenia kwiatka do szuflady na pozniej (czyli nieokreslony czas by tam spedzil).

Dzis rano lekko drzacymi dloniami (ciekawe dlaczego) wykonczylam kwiatuszka.

Bez konturow.


Po dolozeniu obrysu....
Efekt super.
Kanwa drobniejsza (bo 18) od kociej (14).

Uff. 
Abym tylko wyszywalam caly rok :)