23 sierpnia 2015

Makowy domek i Lust.


Udało mi się zakończyć i wykończyć 19 stron w Lust :)
Pozostało zakończyć tylko 37.

Postawiłam 81.293 krzyżyków. Pozostało "tylko" 156.807

Nie powiem, bo ta część łuku była wredna, wyjątkowo wredna do haftowania. Ale udało się :)
Ale potrzebuje przerwy od kolosa.

I świetnym rozwiązaniem na przerwę jest makowy domek. Uwielbiam ten haft. Jakoś źle dobrałam materiał. Jest zbyt miękki. I musiałam go na tamborek wciągnąć. Lepiej od razu się haftuje i krzyżyki zaczynają przyzwoicie wyglądać..
Nie umiem bez tamborka ostatnio.





Tyle udało mi się dodać krzyżyków w sobotni odpoczynek. Uzupełniłam brakujący kolor w dachu, dodałam troszkę zieleni z końca pierwszej strony i zasadziłam kilka mieczyków. Bo chyba są to mieczyki? Te które rosną przy ścianie domu... Nie wypuszczam jeszcze makowego z dłoni. Sam się szyje. 


11 komentarzy:

  1. No raczej te przy domu to malwy :). Widoczne postępy.

    OdpowiedzUsuń
  2. Nie przestawaj! Cudne efekty :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. Kolos rewelacja :-)
    A Makowy super :-)

    OdpowiedzUsuń
  4. Przerywnik bardzo uroczy :) A przed kolosem chylę czoła - niesamowity! Mój pierwszy HAED ciągle siedzi w szufladzie w postaci wzoru...

    OdpowiedzUsuń
  5. Wow kolos wyglada niesamowicie. Tyyle stron jestem pod wrazeniem. Pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  6. I mi sie wydaje, ze to malwy ;) Bardzo ladne postepy i oby tak dalej ;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Super Ci idzie, oby tak dalej. Pozdrawiam :)

    OdpowiedzUsuń